Przyjechałam z mężem na zakupy. On został w samochodzie, ja poszłam na zakupy. Nie starczyło mi pieniędzy. Wychodzę, patrzę, a tu przy samochodzie stoi Cyganka i prosi męża o pieniądze ''na chlebek i na dzieci''. On jej nic nie daje. Podchodzę, odsuwam ją i mówię:
- Nic nie umiesz. Patrz i ucz się!
Obracam się do męża, wystawiam rękę i mówię:
- Daj 100 złotych!
Mąż podaje banknot. Wyobraźcie sobie minę Cyganki...
Jak co to mój pierwszy temat, więc mam nadzieję, ze się spodoba dowcip i będzie nam sie miło piwka wystawiało
- Nic nie umiesz. Patrz i ucz się!
Obracam się do męża, wystawiam rękę i mówię:
- Daj 100 złotych!
Mąż podaje banknot. Wyobraźcie sobie minę Cyganki...
Jak co to mój pierwszy temat, więc mam nadzieję, ze się spodoba dowcip i będzie nam sie miło piwka wystawiało
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (74 piw)
Miisiek89
• 2013-04-20, 18:26
Nie dajcie cyganom pieniędzy - wyjadą do innego kraju.